Przychodzimy do pracy. Współtworzymy jakiś-tam produkt cyfrowy. Bierzemy za to pieniądze, kupujemy produkty wytworzone przez innych ludzi z innych kontynentów. Niby wiemy, że do czegoś ta nasza praca się przydaje, że jest gdzieś na wysokim poziomie jakieś jej uzasadnienie, ale z perspektywy mikro ono po prostu, zwyczajnie nie istnieje.
Większość programistów w Polsce nauczyła się programować na studiach. I choć brzmi to niebywale – w większości z nas wciąż tkwią nawyki z tamtego okresu. Nie są to nawyki chlubne...
Sztuka programowania 1794 dni, 5 godzin, 32 minuty temu 287 źrodło rozwiń
Interfejs w programowaniu możemy rozumieć przynajmniej dwojako. Po pierwsze: interfejs użytkownika, czyli sposób na interakcję z aplikacją. Po drugie: interfejs jako kontrakt, implementowany przez klasy. Testy ładnie wpasowują się w… obie definicje! Akcja: BLOGvember! Post nr 1. W listopadzie każdego dnia roboczego, z samego rana, na devstyle.pl znajdziesz nowy, świeżutki tekst. W sam raz do porannej kawy na dobry początek dnia. Miłej lektury i do przeczytania jutro! :) Testy jako UI… a raczej DI Int...
Sztuka programowania 2896 dni, 15 godzin, 26 minut temu 124 źrodło rozwiń
Od jakiegoś czasu sporo występuję na różnych eventach i feedback jaki otrzymuję powoduje rumieniec jak stąd tam. Ostatnio na WDI byłem nawet przedmiotem pierwszej w swoim życiu pamiątkowej fotki :) (chłopaki, w świetle aktualnych wydarzeń politycznych mam nadzieję, że nie jesteście z WSI). Za top-spikera się nie uważam, ale skoro się podoba to postanowiłem zebrać kilka punktów, które są dla mnie kluczowe podczas przygotowywani...
Dzisiaj będzie o ludziach. Aż sam się dziwię, że taki post spod ręki mej wychodzi… ale jednak. Czy zdajesz sobie sprawę z tego, że robiąc COKOLWIEK ponad normę, jesteś źródłem wielkiej inspiracji? Tak, TY! Czy zdajesz sobie sprawę z tego, że wokół znajdziesz niewyczerpane studnie głębinowe motywacji, tylko czekające na odkrycie? Tak, przez CIEBIE!
Byłeś na konferencji – super. Darmo czy płatna – nie ma znaczenia. Fajna czy nie – nie ma znaczenia. Jest kilka rzeczy, do uczynienia których powinieneś czuć się zobligowany. Dla innych, dla siebie i dla swoich wnuków – żeby świat stał się lepszym miejscem. Wypełnij ankietę Każdy event udostępnia ankietę – czy to w formie papierowej czy elektronicznej. Składa się na nią ogólna ocena wydarzenia jak i sekcje dedykowane posz...
Aż czasami zabiera mi dech w piersiach kiedy czytam wymagania do projektu – to jest jak prawdziwe Si-Fi gdzie postacie są tak dobrze nakreślone, że aż się ma ochotę część przytulić, za częścią płakać a część… no właśnie. Od razu rodzą się pytania „po co?”, „dlaczego?”, „po jakiego grzyba?”, „kiedy takie coś może mieć miejsce?” i wiele wiele innych, które sprowadzić można do jednego mianownika: cz...
Jaki jest najfajniejszy projekt dla programisty? Pewnie większość odpowie: NOWY! A kto ma przyjemność tworzyć NOWE projekty, tzw greenfield, w codziennej pracy? Ano… prawie nikt (ja akurat czasami mam ;) ). Gro programistycznej pracy to utrzymanie istniejących systemów. Pół biedy jeśli jest to system sensownie napisany, ale często przecież siedzimy w bagnie po pachy, modląc się o to żeby nie wpaść jeszcze pół metra głębiej...
Niedawno zostałem poproszony o wypowiedź na niekończący się temat: “Kto może zostać programistą?”. Poprosił mnie o to dziennikarz portalu naTemat.pl, po czym wziął moją wypowiedź i wstawił dwa zdania do artykułu “Nie masz pomysłu na życie, zostań programistą. Jak legenda o 6 tys. zł na rękę napędza (owczy) pęd do programowania“. Pisałem już o tym jakiś czas temu (“Czy mogę zostać programistą?“). Ustosunkowałem się też do ich gło...
Wszyscy chyba wiemy co stało się po ostatnich wyborach samorządowych. Jak to program Kalkulator1 robi furorę w internecie, jak to kilka dni po głosowaniu nie znamy ich wyników, i tak dalej. Jeśli nie wiesz to kilka linków: Niebezpiecznik: Problemy w PKW. Zliczanie głosów wyborców się opóźnia – zawiódł system informatycznyNiebezpiecznik: Cały świat ogląda i komentuje kod źródłowy obsługujący polskie wyboryNaTemat: Kto...
Tyle się mówi o rozwoju programistów. Ba, sam o tym często gadam. Że to dobre, że trzeba, żeby nie stać w miejscu a iść do przodu… Ale powiedzcie mi: jak ma się rozwijać programista w typowym programistycznym polskim (i pewnie nie tylko) dev-kołhozie? Przychodzi do roboty, siada do projektu, po 8h wstaje i wychodzi. Niby normalka, ale… niekoniecznie. Moim zdaniem kluczowe jest pytanie: do jakiego projektu ten pr...
23/06/2014Leave a commentarystokracja, komentarz, praca, refleksje, zawód-programistaprocentpro Ostatnio odniosłem się (“O arystokracji, część 1“) do artykułu “IT-arystokracja. Najbardziej zepsuta pensjami i przywilejami grupa zawodowa“. Dziś – kontynuacja, z trochę innej strony. Rzeczywistość Czy faktycznie autor artykułu po prostu wylał swoje frustracje, bezpodstawnie biorąc nas na celownik… “bo tak”? Bo siłą rzeczy rozniesie się to po internetach i podbije statystyki na stronie? A racji w tym art...
Niedawno na łamach natematu pojawił się artykuł o jakże wdzięcznym tytule: “IT-arystokracja. Najbardziej zepsuta pensjami i przywilejami grupa zawodowa“. Widziałem linki do niego w bardzo wielu miejscach, więc pewnie każdy z Was go już czytał. A teraz się do niego ustosunkuję (po raz wtóry, gdyż raz już to, trochę po łebkach, uczyniłem na grupie polskich programistów .NET na FB). Odnośnie artykułu Sam art...
Niedawno Paweł zadał na dotnetowej grupie FB pytanie: w jakiego typu firmie chciałbyś pracować jako programista? Link: https://www.facebook.com/groups/net.developers.poland/permalink/289388431242519/. Sama ankieta jak i jej wyniki są w kontekście tego posta nieważne. Pod pytaniem pojawiła się jednak dyskusja. Widzę, że bez logowania do fejsa nie można tego linka podejrzeć, więc wszelkie tożsamości pozostawię tajne łamane pr...
Raz na jakiś czas, od dawna, dość regularnie, szczególnie w okresie około-wakacyjnym, dostaję maile z pytaniami od osób zastanawiających się nad własną, szeroko pojętą, przyszłością. Przyszłością w kontekście zostania słodkim, wymiatającym, wypasionym programistą. Nie wiem właściwie skąd przeświadczenie że ja, “complete-stranger”, mogę posiadać odpowiedź na to pytanie:), ale jako że do mnie jest ono właśnie adresowanie, ...
Gutek niedawno napisał o swoich przemyśleniach odnośnie programowania podczas jazdy samochodem. Takie myśli mogą nas dopaść wszędzie. Od tego naprawdę nie ma ucieczki… o ile jesteśmy faktycznie odpowiednio zaangażowani. Mnie ostatnio dopadły one podczas grania w doskonałe NFS: Most Wanted na Androida. Jeszcze p…asja? Czy już p…ierdolec? Dla tych którzy nie grali: są to wyścigi samochodowe;). Gracz otrzymuje kilka trybów wyścigów. Jest tam oczywi...
Jedną z bardzo ważnych spraw w tworzeniu oprogramowania jest jego specyfikacja definiująca, co i jak ma zostać stworzone. Jej forma nie jest ważna, zaś sam fakt posiadania jej ułatwia znacząco pracę i wypływa pozytywnie na wydajność pracy programisty. Nie zależnie od tego jakiego rodzaju metodykę stosujemy w projekcie, zawsze siadając do pracy powinniśmy wiedzieć co mamy zrobić. Nie musimy wiedzieć jak ale co jest bardzo ważne. To co powinno definiować dokładnie wynik naszej pracy, nasz cel.
Ostatnio dużo się piszę w polskim internecie na temat tego, że powinniśmy się cały czas rozwijać, sprawdzać nowe to rozwiązania, wykorzystywać coraz to nowsze biblioteki, może nawet i tworzyć takie, które nam ułatwią życie. Większość tych postów jest nastawiona negatywnie - w sposób jawny lub nie jawny – do osób/firm, które nie przechodzą lub nie mają możliwości przejścia na najnowsze technologię. Każdy z postów przeważnie zakłada, iż jak ktoś chce być programistą lub tworzyć oprogramowanie to trafia on ...
Tak jak napisałem w poprzednim poście: termin terminem, ale dzień w jedną czy w drugą stronę nikogo nie zbawi. A może mieć nieocenione efekty jeżeli chodzi o stosunek programistów do pracy, o zadowolenie z wykonywanych zadań, o zaangażowanie w projekt. Dzisiaj - obiecane "real life" przykłady. Mam takowe póki co trzy, ale w sumie jak na kwartał pracy daje to całkiem niezłą "średnią innowacyjności". Od razu pytanie: jak taka "średnia" wygląda u Was w firmie? I do rzeczy...
uwaga: w poniższym tekście pisząc "blog", robię to w kontekście bloga programistycznego, być może momentami nawet zawężonego do .NET Gdy ponad 3 lata temu (sic!) rozpoczynałem blogowanie, było to trochę jak błądzenie w ciemności. Owszem, zdawałem sobie sprawę z istnienia czegoś takiego jak "blogosfera", jednak odnoszę wrażenie, że dzisiaj mamy do czynienia z o wiele bardziej rozpowszechnionym zjawiskiem. Wtedy bloga nie miał prawie nikt - teraz bloga ma cała masa ludzi, zarówno studentów jak i "zawodowc...