W zeszłym tygodniu internety obiegła wiadomość, jakich mało: Microsoft oficjalnie uznał przewspaniałość Gita! Może jednak przyjdzie kiedyś czas, gdy nie będę musiał się wykłócać ze zwolennikami TfuFSa i tłumaczyć po milion razy jak to narzędzie, a szczególnie jego utrata kontroli nad wersją, jest bardzo, bardzo złe, słabe i szkodliwe?
There is one nice ‘feature’ of git that i found recently : creating git custom commands. It is useful, when I want to automate some repetetive tasks.
autor Git jest the best – to wie chyba każdy kto czyta tego bloga. Może niekoniecznie się z tym zgadza, ale przynajmniej wie:). Wydaje mi się, że to jedyny kawałek softu, na który nigdy nie narzekałem… Aż do niedawna. Przyszło mi pracować przy wieloletnim projekcie, którego repozytorium liczone było w gigabajtach. Za pomocą Git-TFS ściągnąłem sobie historię, a tam, jak się można domyślić, cały TfuFSowy syf. Czyli na przykła...
W miniony weekend postanowiłem zaradzić coraz większemu zamulaniu pracowego laptopa. Wziąłem swój zakurzony, nieużywany od wielu miesięcy 120GB SSD OCZ Vertex2, wsadziłem jako główny dysk do Vostro i, dając się ponieść chwili, wrzuciłem nań Windows 8. Wszystko poszło zadziwiająco sprawnie i prawie bez problemów, i wreszcie komputer jest gotowy do pracy po 15 sekundach od wciśnięcia "on" a nie po 15 minutach. Ale ja nie do końca o tym...
Sztuka tworzenia oprogramowania otoczona jest baaardzo wieloma "złotymi zasadami". Ich przestrzeganie nie gwarantuje co prawda sukcesu, lecz może znacznie poprawić jakość efektów naszej pracy. Chociażby SOLID... Dobrze jest zdawać sobie sprawę z tego, że nie tylko na poziomie kodu możemy pozytywnie wpłynąć na kształt projektu. Tak banalna pozornie sprawa jak sposób tworzenia commitów do systemu kontroli wersji może drastycznie zwiększyć komfort pracy nad systemem oraz ułatwić jego rozwijanie. Niestety sc...
Z Gitem pracuję na co dzień już dobre trzy lata, czy nawet więcej. I kocham ten soft. Uważam go za najlepsze narzędzie z jakim kiedykolwiek spotkałem się w swojej programistycznej karierze - we wszystkich kategoriach. Nic nigdy aż tak bardzo mi nie zaimponowało. Zresztą rozwodzić się nie będę - o tym można poczytać we wszystkich moich postach dotyczących Gita. Nie mam jednak w zwyczaju wpadać w jedno narzędzie i od razu zakładać, że jest ono "the only one". Z tego też powodu do projektów pobocznych przez...
Dziś przytrafiła mi się bardzo nie miła niespodzianka podczas pracy. Kiedy na zakończenie dnia chciałem pchnąć zmiany do tfs za pomocą komendy git tfs rcheckin po uprzednim ściągnięciu wszystkiego za pomocą git tfs pull i rebase, nagle z niewiadomych przyczyn rcheckin zwrócił mi kod błędu 1 i wszedł w interaktywny rebase. Za nic nie wiedziałem co jest nie tak – brak też informacji o jaki pliki chodzi (albo ja ślepy tego nie zauważyłem). Tak czy siak, skończyło się na tym, że za pomocą: git tfs ch...
autor: Jeżdżę sobie ostatnio po TFSie jak Heniek po łysej kobyle, ale żyć z tym trzeba. Poniżej kilka tipów, które uczyniły moje życie trochę lepszym. Z przeogromną wdzięcznością poczytam w komentarzach kolejne sugestie dotyczące dalszych uproszczeń. 1. git-tfs https://github.com/git-tfs/git-tfs Ten projekcik zdecydowanie na pierwszym miejscu. Ale ostatnio o nim się osobno rozpisałem. 2. Telerik TFS Work Item Manager http://www.telerik.com/agile-project-management-tools/tfs.aspx Narzędzie mające pełn...
autor: Jak da się zauważyć - mam teraz na tapecie TFSa. I jeśli z całego tego zamieszania wyniknie choć jedna skonwertowana na gita osoba - z radości urządzę sobie kąpiel w kozim mleku i szampanie. Kilkukrotnie już wspominałem, że życie z TFS wcale nie musi oznaczać życia bez Gita. Wręcz przeciwnie - życie z TFS powinno "implicitly" kojarzyć się z wykorzystaniem Gita w celu obejścia największej porażki TFSa, czyli komponentu zajmującego się kontrolą wersji. Można to zrobić bardzo prosto. A co najlepsze...
Wiele z przewag Gita nad TFS wynika z zasadniczych różnic pomiędzy scentralizowanym a zdecentralizowanym podejściem do kontroli wersji. Więcej na ten temat pisałem w postach Git - rozproszony system kontroli wersji oraz Dlaczego już nie lubię SVN. Zapraszam również tam, a póki co...
Realizacja codziennego odpalania garbage collectora gita w wygodny sposób.
Ostatnio natknąłem się na sytuację, która miejsca mieć nie powinna... a mimo to zdarza się w każdym chyba projekcie dość regularnie. Otóż podczas klikania po aplikacji w przypadkowym teście okazało się, że jedna z podstawowych funkcjonalności nie działa. Nie wykonywał się POST jakiejś prostej formy. Dziw nad dziwy... kod wyglądał OK, przejrzenie ostatnich commitów nie wykazało żadnych kluczowych zmian, a mimo to - nie działa. Nieocenionym wręcz narzędziem do znajdowania przyczyn takich wypadków jest kom...
Jak wyświetlić branche, wg daty ostatniej modyfikacji.
Jak z pomocą GITa radzić sobie w sytuacji, w które wprowadzając masę zmian, przez przypadek gdzieś w tym gąszczu wpisaliśmy sobie także i crasha. Mały poradnik :)
Jak pisałem poprzednio, wykupiłem konto na Vipserv.org i przenoszę tam wszystkie swoje projekty (git, hg i svn) trzymane dotychczas na dysku. Poniżej kroki, które musiałem wykonać (na świeżej wirtualce z Windows) aby, mieć działający projekt zarządzany przez Redmine, a trzymany w Gicie.
Z systemami kontroli wersji (w skrócie VCS) zetknął się każdy programista i dla niemal wszystkich jest to oczywiste narzędzie pracy. Dla wielu jednak wciąż jeszcze kojarzą się one z jednym, centralnym miejscem zawierającym zawierającym bazę kodu projektu (czyli repozytorium) oraz z licznymi kopiami roboczymi, nad którymi pracują programiści. Kiedy zaś chcą połączyć swoje zmiany, wówcza...
Git został napisany przez Linusa Torvaldsa dla Linuksa(trochę o historii powstania tego oprogramowania można poczytać na polskiej i angielskiej(tutaj „trochę” więcej) Wikipedii), więc raczej nie jest wspierany na systemie MS. Do wyboru mamy dwa(znane mi) rozwiązania: msysGit i Cygwin. Do tego dochodzi TortoiseGit, który integruje Gita z eksploratorem Windows i jest portem TortoiseSVN. Ja, jako iż nie przepadam za Cygwinem, używam msysGit i to na podstawie jego opiszę dziś działanie z Gitem. Darowałem sob...
No dobra wszyscy wiemy, że GIT jest fajny i wogóle, a w firmie musimy korzystać z SVN. SVN ma swoje zalety, ale wśród nich na pewno brak możliwości lokalnych commitów, brak wygodnego branchowania, czy stashingu(odkładania zmian na później bez commitowania). GIT SVN
W tym wpisie zawarłem krótki przegląd GIT-a i czemu warto się nim zainteresować. GIT jest rozproszonym systemem kontroli wersji. Rozproszoność jest tym, czym odróżnia go od np: subversion. GIT trzyma pełną kopię historii repozytorium w każdej kopii lokalnej dzięki temu możemy commitować będąc niepodłączonymi do centralnego serwera. Zmiany można przesyłać (push) do jednego centralnego repozytorium, ale możemy synchronizować też z innymi równorzędnymi repozy...