Ostatnio zdarza mi się troszkę częściej jeździć na konferencje (np. tu i tu) i spotkania różne. Czasem rozmawiam z ludźmi, którzy mają lekko zastaną pracę i robią w kółko to samo (ja też tak mam na razie). Praktycznie zawsze, gdy ktoś opowiada o jakichś fajnych nowych elementach programowania, nowych podejściach czy filozofiach w pewnym momencie z sali pada pytanie ” A jak przekonać do tego…” Szefa? Kierownika? Kolegów? Przekonywanie do przekonań… Moje drobne przemyślenia.