Miało być tak pięknie. Zawód-programista. Spełnienie marzeń i nadziei. A tymczasem… Bury poranek, szaruga i dziki wicher. Deszcz zacina poziomo, zdaje się zostawiać bruzdy na polikach. Wtaczasz się sfatygowany do biura, składasz parasol… i masz ochotę zakopać się pod stertą suchych liści i tam przeczekać do emerytury. Opatrzności, zno...

Nie pożądaj pasji bliźniego swego… | Maciej Aniserowicz o programowaniu

Inne 4250 dni, 6 godzin, 52 minuty temu psz750 310 pokaż kod licznika zwiń

Wczytywanie artykułów...