Był taki smutny czas, że struktura dziedziczenia w moich testach zdecydowanie przerastała stopniem skomplikowania dziedziczenie w testowanym kodzie. A bo jedna klasa bazowa dla testów umożliwiała na przykład kontakt z prawdziwą bazą. Inna – testy z bazą in-memory. Jeszcze inna – puszczanie requestów do systemu. I tak dalej. Efekt był taki, że de facto wszystkie testy dziedziczyły ze wszystkiego. Fuj na maxa, z pryszczem jeszcze ohydnym....
Sztuka programowania 3978 dni, 4 godziny, 38 minut temu 164 źrodło rozwiń