VMware Workstation from VMWare Plusy Co tu dużo gadać, wreszcie posiadam środowisko wirtualne dla którego nie szukam alternatywy. Już na samym początku VMware dosłownie zmiażdżył zarówno VPC jak i VBoxa swoją wydajnością. Byłem w szoku. Trudno w to uwierzyć (i gdybym tego nie doświadczył, to bym pewnie nie uwierzył... widocznie nie jestem błogosławiony;) ), ale wirtualka VMware na Core2Duo z 4GB RAMu działała O WIELE SZYBCIEJ niż VPC czy VBox na Quadzie z 8GB RAMu. Po otrząśnięciu się z tak oszałamiają...
VirtualBox ma dwie główne zalety: jest darmowy jak VPC oraz nie posiada jego największych wad. Tak więc możemy na nim zainstalować wybrany przez siebie system niezależnie od tego czy chcemy mieć 32 czy 64 bity. Dla mnie, z powodu Win2008R2 (64bit-only) było to być albo nie być dla platformy wirtualizacyjnej. Dodatkowo nie ma problemu z przydzieleniem każdej maszynie więcej niż jednego rdzenia, co skutkuje dość zauważalnym (choć niestety nie powalającym) wzrostem wydajności w stosunku do mikro-konkurenta ...
Jeszcze przed założeniem własnej działalności i przeniesieniem wszelkich operacji związanych z programowaniem na własną maszynę, do własnego gniazda, nieśmiało i powoli badałem przydatność wirtualizacji dla programisty. Z badań owych wyniknął wniosek bardzo jasny - wirtualizacja to dla mnie rozwiązanie IDEALNE i bez niego nie bardzo wyobrażam sobie pracę. Szczególnie jako pseudo-freelancer jakim jestem teraz, gdy zdarza mi się pracować nad więcej niż jednym projektem jednocześnie.