Każdy z nas zna to na pamięć. Bohater filmu podchodzi do komputera. Ikony wielkości dłoni, tak aby nie można się pomylić. W tym momencie rozlega się głośne “you’ve got mail!” i na ekranie (od razu) pojawia się mail. Times New Roman, 200 pikseli. Żeby było łatwiej przeczytać rzecz jasna. Mail oczywiście jest dowodem zdrady męża, ale zupełnie nie...