Strona głównaArchitektura

Moje pierwsze zetkniecie z Sandcastle nie było najszczęśliwsze – help file – potrzebny był ‘na wczoraj’ a tu, dostępną miałem linie poleceń i masę parametrów, których ilość nie nastrajała optymistycznie. Mówiąc krótko byłem zawiedzony. Minęło trochę czasu i znów zmuszony byłem stworzyć plik pomocy – postanowiłem ponownie spróbować Sandcastl’a. Cóż, jeśli chodzi o sam pakiet to niewiele sie w nim zmieniło – inny numerek, ale cały czas mało przyjazny dla użytkownika. To że ktoś zajmuje sie programowaniem n...

Tagi:
Dziel się z innymi:
Sandcastle i generowanie plików pomocy «  .NET i takie tam